Drugie życie toreb papierowych

Drugie życie papierowych toreb, czyli jak zamienić zakupy w ochronę ulubionych książek

Nie wiem, jak Ty, ale ja naprawdę często wychodzę ze sklepu z kolejną papierową torbą. Czasem to zakupy spożywcze, czasem nowy notes, czasem po prostu chwila słabości w sklepie z domowymi dodatkami, czytaj Pepco. I choć staram się być eko i mam swoje materiałowe torby, to jakoś te papierowe ciągle się mnożą. Gromadzą się w szufladzie, w kuchennej szafce, wciskam je też czasem za regał, “bo się jeszcze przyda”. I tak rosną. Trochę jak grzyby po deszczu. A przecież nie po to chcemy żyć bardziej świadomie, żeby potem być przytłoczonym przez… papier. Pomyślałam zatem jak wykorzystać torby i jak zrobić okładki na książki z toreb papierowych.

Torby papierowe odłożone na kolejną chwilę
Torby papierowe odłożone na kolejną chwilę

Książki kontra nowoczesność – czy warto je jeszcze okładać?

Wiem, wiem – ktoś może teraz westchnąć i rzucić: “hola hola, ale kto dzisiaj jeszcze czyta papierowe książki? Przecież wszystko jest w telefonie, na czytniku, w audiobookach.” I właśnie tutaj muszę się zatrzymać i uśmiechnąć. Bo to nie do końca tak. Papierowe książki mają się dobrze. Mało tego – wielu z nas wciąż woli szelest kartek, zapach druku, możliwość zaznaczenia ulubionego cytatu ołówkiem na marginesie. Książki to nie tylko treść – to rytuał, przyjemność, coś bardzo osobistego. I choć technologia kusi, to nic nie zastąpi ciepła starego tomu w dłoni.

A już jeśli mówimy o książkach szkolnych – to przecież temat rzeka. Kto ma dzieci, ten wie, że podręczniki muszą być zabezpieczone. Przynajmniej jeśli chcemy, żeby dotrwały do końca roku szkolnego w jednym kawałku. I tu właśnie wkracza nasz bohater – papierowa torba. Bo czemu nie zamienić torby po zakupach w unikalną, ręcznie robioną okładkę na książkę z biologii albo matematyki? Dzięki temu każdy podręcznik może mieć swój styl. Można dorysować coś markerem, dodać naklejki, nawet zrobić małą zakładkę z uchwytu torby! Personalizacja pełną gębą, a przy okazji – świetna zabawa. I zero plastiku.

Dlaczego właśnie okładki na książki z toreb papierowych?

Zrobienie takiej okładki jest banalnie proste. Wystarczy rozciąć torbę na płasko, wybrać fragment z ciekawym nadrukiem (albo gładki, jeśli chcemy coś na nim narysować), zmierzyć książkę, zostawić trochę zapasu i zagiąć rogi do środka. Jeśli torba ma uszy, można je odciąć i wykorzystać później jako ozdobę albo po prostu zostawić – czasem fajnie wyglądają wystające z okładki, jak uroczy chwost. A jeśli torba ma logo sklepu, które akurat Ci nie pasuje – można je zakleić, przerobić, zamalować. Tu ograniczeniem jest tylko wyobraźnia.

Przykładowe okładki z papierowych toreb na książkach
Przykładowe okładki z papierowych toreb na książkach

Jak zrobić okładkę na książkę z papierowej torby – krok po kroku

Jeśli chcesz spróbować sama (a wierzę, że chcesz!), przygotowałam prostą instrukcję. Bez komplikacji, bez wymyślnych narzędzi. Potrzebujesz tylko papierowej torby i odrobiny chęci. Torby papierowe na pewno masz w domu w dużej ilości, prawda?

  1. Wybierz torbę – najlepiej taką, która nie jest zbyt cienka, ale też nie sztywną jak karton. Fajnie, jeśli ma ładny nadruk lub ciekawą teksturę.
  2. Rozetnij torbę – przetnij ją wzdłuż jednego z boków i usuń dno. Dzięki temu uzyskasz duży prostokątny arkusz papieru.
  3. Zmierz książkę – połóż ją na środku rozłożonej torby i sprawdź, czy po obu stronach zostaje odpowiedni zapas (ok. 5–7 cm z każdej strony).
  4. Zagnij krawędzie – owiń papier wokół książki, najpierw górę i dół, potem boki. Zagnij rogi do środka, tworząc „kieszonki”, do których wsuniesz okładki książki.
  5. Sprawdź dopasowanie – wsadź książkę do środka, upewnij się, że dobrze się zamyka i że papier nie marszczy się za bardzo.
  6. Dodaj ozdoby – tu zaczyna się zabawa! Możesz użyć flamastrów, naklejek, pieczątek albo nawet fragmentów innych papierów. Jeśli masz dzieci – niech dołożą coś od siebie!
  7. Wzmocnij, jeśli trzeba – jeśli papier wydaje się zbyt cienki, możesz podkleić go od środka kawałkiem innej torby albo taśmą washi przy krawędziach.

Personalizacja i magia DIY

Nie wiem, czy też tak masz, ale mnie cieszy wszystko, co mogę zrobić sama, przy okazji dając drugie życie przedmiotom, które teoretycznie lata świetności mają już za sobą. DIY to dla mnie nie tylko hobby, to trochę sposób myślenia i sposób działania. Jak to zrobić, żeby nie wyrzucać od razu, tylko pomyśleć: co z tego mogę jeszcze wyczarować? Papierowe torby mają niesamowity potencjał. Można z nich robić koperty, notesy, ozdoby na ścianę, ale właśnie okładki na książki to jedno z moich ulubionych zastosowań. Może dlatego, że łączy w sobie wszystko, co kocham – książki, kreatywność i szczyptę recyklingowej magii.

Upcykling może być piękny – wyczaruj dla siebie cudowne okładki z toreb papierowych i naucz Tego swoje dzieci

Od kiedy zaczęłam robić takie okładki, torby już mi się nie piętrzą po kątach. Wręcz przeciwnie – czasem zdarza mi się nawet… żałować, że ich nie mam więcej! A kiedy widzę, że jakaś torba ma wyjątkowy wzór albo grubszy papier, chowam ją jak skarb i od razu mam w głowie plan, do której książki będzie pasować. To trochę jak kolekcjonowanie kawałków wspomnień – każda torba przypomina mi o jakimś spacerze, zakupach, kawie wypitej po drodze. Czasami zdarzają się też torebki papierowe kolorowe. Warto wykorzystać np. torby papierowe różowe do oprawienia romansów, a czerwone do książek sensacyjnych. W ten sposób możesz sklasyfikować swoją biblioteczkę.

Okładka podręcznika do biologii, do której wykorzystano papierowe torby
Okładka podręcznika do biologii, do której wykorzystano papierowe torby

Zamiast papieru do prezentów – książka z duszą

Co ciekawe, takie okładki świetnie się też sprawdzają jako prezent. Jeśli planujesz komuś podarować książkę, to nie musisz szukać specjalnego papieru prezentowego – wystarczy ładna torba po zakupach, trochę taśmy i masz piękne, oryginalne opakowanie z duszą. Ktoś może nawet nie zauważyć, że to z recyklingu – ale jak mu powiesz, będzie pod wrażeniem.